Zaostrzające się kontrole na granicy polsko-niemieckiej zmieniły życie mieszkańców przygranicznych miejscowości w piekło. W Lubuskiem, na największym przejściu w Świecku, kierowcy tirów stoją nawet kilkanaście godzin w kolejce. Chcąc ominąć korek, często wybierają przejazd przez Słubice nad Odrą, co sprawia, że przez miasto trudno jest przejechać.
Na miejscu jest reporter Radia ZET Krzysztof Grządzielski. - Miasto śmierdzi uryną, bo kierowcy czekający w korkach, aby przejechać granicę, załatwiają swoje potrzeby, gdzie popadnie. Codziennym wyzwaniem staje się nawet wyjazd autem do sklepu czy do lekarza - mówi nasz dziennikarz. "Nie da się nigdzie przyjechać"; "Stają na pasach, nie można przejść w ogóle przez pasy"; "Jeżdżą, jak popadnie, bo są tu powykluczane niektóre drogi"; "Gdzieś wyruszyć w niedzielę to jest tragedia, bo później nie ma jak wrócić do domu, nie?" - relacjonują mieszkańcy, którzy są już u kresu wytrzymałości. Ludzie się trują, ponieważ tysiące czekających w korkach aut generują smog.
Zaostrzające się kontrole na granicy polsko-niemieckiej zmieniły życie mieszkańców przygranicznych miejscowości w piekło. W Lubuskiem, na największym przejściu w Świecku, kierowcy tirów stoją nawet kilkanaście godzin w kolejce. Chcąc ominąć korek, często wybierają przejazd przez Słubice nad Odrą, co sprawia, że przez miasto trudno jest przejechać.
Na miejscu jest reporter Radia ZET Krzysztof Grządzielski. - Miasto śmierdzi uryną, bo kierowcy czekający w korkach, aby przejechać granicę, załatwiają swoje potrzeby, gdzie popadnie. Codziennym wyzwaniem staje się nawet wyjazd autem do sklepu czy do lekarza - mówi nasz dziennikarz. "Nie da się nigdzie przyjechać"; "Stają na pasach, nie można przejść w ogóle przez pasy"; "Jeżdżą, jak popadnie, bo są tu powykluczane niektóre drogi"; "Gdzieś wyruszyć w niedzielę to jest tragedia, bo później nie ma jak wrócić do domu, nie?" - relacjonują mieszkańcy, którzy są już u kresu wytrzymałości. Ludzie się trują, ponieważ tysiące czekających w korkach aut generują smog.
Andrey, a Russian entrepreneur living in Brazil who, fearing retaliation, asked that NPR not use his last name, said Telegram has become one of the few places Russians can access independent news about the war. Just days after Russia invaded Ukraine, Durov wrote that Telegram was "increasingly becoming a source of unverified information," and he worried about the app being used to "incite ethnic hatred." Under the Sebi Act, the regulator has the power to carry out search and seizure of books, registers, documents including electronics and digital devices from any person associated with the securities market. And indeed, volatility has been a hallmark of the market environment so far in 2022, with the S&P 500 still down more than 10% for the year-to-date after first sliding into a correction last month. The CBOE Volatility Index, or VIX, has held at a lofty level of more than 30. The regulator said it had received information that messages containing stock tips and other investment advice with respect to selected listed companies are being widely circulated through websites and social media platforms such as Telegram, Facebook, WhatsApp and Instagram.
from cn