Telegram Group & Telegram Channel
W UE brakuje pieniędzy, więc próbuje się to ukryć likwidując fundusze spójności, regionalne i WPR.

W połowie tego miesiąca Komisja Europejska opublikowała Komunikat, w którym zaprezentowano założenia do nowych Wieloletnich Ram Finansowych i dokument ten wywołał powszechne oburzenie w wielu środowiskach poszczególnych krajów członkowskich. Zamiast dotychczasowych funduszy: spójności, rozwoju regionalnego czy też tych związanych ze Wspólną Polityką Rolną, każdy kraj członkowski ma otrzymać jedną kopertę finansową, w oparciu o którą powstanie jeden plan krajowy finansujący wszystkie te cele, co więcej finansowanie to będzie zależne od tzw. kamieni milowych, podobnie jak w przypadku Krajowych Planów Odbudowy (KPO). Oprócz tego powstaną jeszcze tylko dwa fundusze: konkurencyjności i polityki zagranicznej, ten pierwszy ma wspierać przemysły wysokich technologii, jak można się domyślać zlokalizowane w krajach Europy Zachodniej, ten drugi ma finansować unijną politykę zagraniczną.

Taka konstrukcja unijnego budżetu na lata 2028-2034, jak się można domyślać wynika z dramatycznego braku środków finansowych już w obecnym wieloletnim budżecie na lata 2021-2027, spowodowanym głównie koniecznością spłaty odsetek od zaciągniętej przez KE od w 2020 roku pożyczki na finansowanie 27 Krajowych Planów Odbudowy. Pożyczone środki łącznie wyniosą ponad 700 mld euro, już same odsetki płacone obecnie przekraczają 3 mld euro rocznie, a od 2028 roku będą spłacane także pożyczone kwoty, średniorocznie jak się szacuje, pochłonie to około 30 mld euro rocznie, a więc około 20 proc. przewidywanych wszystkich rocznych wydatków budżetowych. Aby agencje ratingowe nie ogłosiły KE jako instytucji niewypłacalnej, rozpaczliwie poszukuje ona dodatkowych źródeł zasilania budżetu, a także próbuje ukryć braki środków, proponując w przyszłym wieloletnim budżecie połączenie wszystkich funduszy i przeniesienie walki o środki finansowe na poziom poszczególnych krajów członkowskich.



group-telegram.com/ktoslive/6075
Create:
Last Update:

W UE brakuje pieniędzy, więc próbuje się to ukryć likwidując fundusze spójności, regionalne i WPR.

W połowie tego miesiąca Komisja Europejska opublikowała Komunikat, w którym zaprezentowano założenia do nowych Wieloletnich Ram Finansowych i dokument ten wywołał powszechne oburzenie w wielu środowiskach poszczególnych krajów członkowskich. Zamiast dotychczasowych funduszy: spójności, rozwoju regionalnego czy też tych związanych ze Wspólną Polityką Rolną, każdy kraj członkowski ma otrzymać jedną kopertę finansową, w oparciu o którą powstanie jeden plan krajowy finansujący wszystkie te cele, co więcej finansowanie to będzie zależne od tzw. kamieni milowych, podobnie jak w przypadku Krajowych Planów Odbudowy (KPO). Oprócz tego powstaną jeszcze tylko dwa fundusze: konkurencyjności i polityki zagranicznej, ten pierwszy ma wspierać przemysły wysokich technologii, jak można się domyślać zlokalizowane w krajach Europy Zachodniej, ten drugi ma finansować unijną politykę zagraniczną.

Taka konstrukcja unijnego budżetu na lata 2028-2034, jak się można domyślać wynika z dramatycznego braku środków finansowych już w obecnym wieloletnim budżecie na lata 2021-2027, spowodowanym głównie koniecznością spłaty odsetek od zaciągniętej przez KE od w 2020 roku pożyczki na finansowanie 27 Krajowych Planów Odbudowy. Pożyczone środki łącznie wyniosą ponad 700 mld euro, już same odsetki płacone obecnie przekraczają 3 mld euro rocznie, a od 2028 roku będą spłacane także pożyczone kwoty, średniorocznie jak się szacuje, pochłonie to około 30 mld euro rocznie, a więc około 20 proc. przewidywanych wszystkich rocznych wydatków budżetowych. Aby agencje ratingowe nie ogłosiły KE jako instytucji niewypłacalnej, rozpaczliwie poszukuje ona dodatkowych źródeł zasilania budżetu, a także próbuje ukryć braki środków, proponując w przyszłym wieloletnim budżecie połączenie wszystkich funduszy i przeniesienie walki o środki finansowe na poziom poszczególnych krajów członkowskich.

BY Ktoś


Warning: Undefined variable $i in /var/www/group-telegram/post.php on line 260

Share with your friend now:
group-telegram.com/ktoslive/6075

View MORE
Open in Telegram


Telegram | DID YOU KNOW?

Date: |

On Telegram’s website, it says that Pavel Durov “supports Telegram financially and ideologically while Nikolai (Duvov)’s input is technological.” Currently, the Telegram team is based in Dubai, having moved around from Berlin, London and Singapore after departing Russia. Meanwhile, the company which owns Telegram is registered in the British Virgin Islands. Multiple pro-Kremlin media figures circulated the post's false claims, including prominent Russian journalist Vladimir Soloviev and the state-controlled Russian outlet RT, according to the DFR Lab's report. Meanwhile, a completely redesigned attachment menu appears when sending multiple photos or vides. Users can tap "X selected" (X being the number of items) at the top of the panel to preview how the album will look in the chat when it's sent, as well as rearrange or remove selected media. DFR Lab sent the image through Microsoft Azure's Face Verification program and found that it was "highly unlikely" that the person in the second photo was the same as the first woman. The fact-checker Logically AI also found the claim to be false. The woman, Olena Kurilo, was also captured in a video after the airstrike and shown to have the injuries. You may recall that, back when Facebook started changing WhatsApp’s terms of service, a number of news outlets reported on, and even recommended, switching to Telegram. Pavel Durov even said that users should delete WhatsApp “unless you are cool with all of your photos and messages becoming public one day.” But Telegram can’t be described as a more-secure version of WhatsApp.
from cn


Telegram Ktoś
FROM American