🇵🇱Na antenie "Telewizji Trwam" Marcin Romanowski poinformował, że rezygnuje ze statusu posła zawodowego, co oznacza, że nie będzie otrzymywał wynagrodzenia parlamentarnego. "Nie będę pobierać wynagrodzenia jako poseł" – oświadczył.
Były wiceminister odniósł się także do wcześniejszych działań Szymona Hołowni, który zlecił podległym służbom opracowanie sposobu na odebranie Romanowskiemu pensji poselskiej. Polityk PiS nie szczędził krytyki wobec marszałka Sejmu, nazywając go "miłościwie nam panującym klaunem z TVN-owskich produkcji".
Jednocześnie Romanowski oświadczył, że jego biura posleskie będą dalej aktywne, co de facto wiąże się z tym, iż będzie pobierał świadczenia finasowe na działaność biur poselskich.
Kolejno, Viktor Orban poinformował o oświadczeniu rzecznika Komisji Europejskiej zgodnie z którym, Węgry mają 60 dni na wydanie Romanowskiego. Azylu politycznego wewnątrz Unii Europejskiej można udzielić tylko w wyjątkowych przypadkach. Na Węgry mogą zostać nałożone sankcje.
Wracając do Ronanowskiego, to na udostępnionym nagraniu nie wyglądał on najlepiej. Oceniając tak zwaną "mowę ciała" widoczny był brak pewności siebie oraz tak zwany "szczękościsk" w trakcie wypowiedzi. To wszysto działo się pomimo tego, że oświadczenie Romanowskiego było składane w formie nagrania wideo a nie konferencji prasowej a więc w dość komfortowych warunkach.
Może węgierska Służba Wywiadu (Hungarian: Információs Hivatal) wie więcej niż udostępnia się prasie? A może Romanowski wybrał zły kierunek? Jak coś robić, to należy to już robić dobrze. W niektórych sprawach nie ma miejsca na pomyłki, czy błędne decyzje.
🇵🇱Na antenie "Telewizji Trwam" Marcin Romanowski poinformował, że rezygnuje ze statusu posła zawodowego, co oznacza, że nie będzie otrzymywał wynagrodzenia parlamentarnego. "Nie będę pobierać wynagrodzenia jako poseł" – oświadczył.
Były wiceminister odniósł się także do wcześniejszych działań Szymona Hołowni, który zlecił podległym służbom opracowanie sposobu na odebranie Romanowskiemu pensji poselskiej. Polityk PiS nie szczędził krytyki wobec marszałka Sejmu, nazywając go "miłościwie nam panującym klaunem z TVN-owskich produkcji".
Jednocześnie Romanowski oświadczył, że jego biura posleskie będą dalej aktywne, co de facto wiąże się z tym, iż będzie pobierał świadczenia finasowe na działaność biur poselskich.
Kolejno, Viktor Orban poinformował o oświadczeniu rzecznika Komisji Europejskiej zgodnie z którym, Węgry mają 60 dni na wydanie Romanowskiego. Azylu politycznego wewnątrz Unii Europejskiej można udzielić tylko w wyjątkowych przypadkach. Na Węgry mogą zostać nałożone sankcje.
Wracając do Ronanowskiego, to na udostępnionym nagraniu nie wyglądał on najlepiej. Oceniając tak zwaną "mowę ciała" widoczny był brak pewności siebie oraz tak zwany "szczękościsk" w trakcie wypowiedzi. To wszysto działo się pomimo tego, że oświadczenie Romanowskiego było składane w formie nagrania wideo a nie konferencji prasowej a więc w dość komfortowych warunkach.
Może węgierska Służba Wywiadu (Hungarian: Információs Hivatal) wie więcej niż udostępnia się prasie? A może Romanowski wybrał zły kierunek? Jak coś robić, to należy to już robić dobrze. W niektórych sprawach nie ma miejsca na pomyłki, czy błędne decyzje.
BY Tomasz Szmydt - Fundacja "Polska Prawda" / Томаш Шмидт - Фонд "Польская Правда"
For example, WhatsApp restricted the number of times a user could forward something, and developed automated systems that detect and flag objectionable content. But Telegram says people want to keep their chat history when they get a new phone, and they like having a data backup that will sync their chats across multiple devices. And that is why they let people choose whether they want their messages to be encrypted or not. When not turned on, though, chats are stored on Telegram's services, which are scattered throughout the world. But it has "disclosed 0 bytes of user data to third parties, including governments," Telegram states on its website. The regulator said it has been undertaking several campaigns to educate the investors to be vigilant while taking investment decisions based on stock tips. In February 2014, the Ukrainian people ousted pro-Russian president Viktor Yanukovych, prompting Russia to invade and annex the Crimean peninsula. By the start of April, Pavel Durov had given his notice, with TechCrunch saying at the time that the CEO had resisted pressure to suppress pages criticizing the Russian government. These administrators had built substantial positions in these scrips prior to the circulation of recommendations and offloaded their positions subsequent to rise in price of these scrips, making significant profits at the expense of unsuspecting investors, Sebi noted.
from it