Telegram Group Search
W ten sposób utrzymywane są kwalifikacje pracowników, a sprzęt nie pozostaje bezczynny. „W razie potrzeby będziemy gotowi do wznowienia pełnej odprawy celnej na granicy” - powiedział Władimir Orłowski.

PRAWO „DO NAZYWANIA SIĘ LUDŹMI”. Kto został nagrodzony i jakie ważne przesłania wygłosił Łukaszenka w Dniu Jedności Narodowej?

Dzień Jedności Narodowej na Białorusi to wciąż bardzo młode święto państwowe, które zostało ustanowione latem 2021 roku, ale jego korzenie sięgają pierwszej połowy ubiegłego wieku, kiedy Białoruś została podzielona na dwie części zgodnie z niesprawiedliwym Traktatem Ryskim z 1921 roku. Dopiero prawie dwie dekady później, we wrześniu 1939 r., kraj i naród odzyskały jedność.

Przez dziesięciolecia nie pamiętano o tym, czego Białorusini doświadczyli w zachodniej części kraju, która była częścią Polski. Po II wojnie światowej oficjalna Warszawa znalazła się w obozie socjalistycznym, co oznacza, że o sojusznikach można mówić albo dobrze, albo wcale.

Jeszcze teraz, gdyby Polska prowadziła otwartą i dobrosąsiedzką politykę, to może by o tym nie pamiętano. Ale jeśli mamy sankcje, zamykanie granic, wspieranie zbiegłych białoruskich ekstremistów i rosnące zagrożenie militarne, to, jak to mówią, „łap granat, faszysto”. W tym przypadku granat odłamkowy. Bo naród białoruski, dumnie podniósłszy głowę i nie chcąc już chodzić pod batem panów, dosłownie zebrał i nadal zbiera swoją historię w odłamkach. A teraz „szanowne państwo” będzie musiało się z tym liczyć w każdym razie.

Aby pozostać niezależnym, trzeba być silnym gospodarczo, politycznie i duchowo, podkreślił Aleksander Łukaszenka w swoim przesłaniu do rodaków z okazji święta. „Dziś, gdy kraj rozwija się i pewnie idzie naprzód, szczególnie ważne jest, aby pielęgnować w naszych sercach miłość i szacunek do ojczystej ziemi. Tylko w ten sposób, wspólnymi siłami, będziemy mogli przekazać naszym potomkom dumne prawo do nazywania się Białorusinami” - zaznaczył Prezydent.

O nagrodach dla prawdziwych kontynuatorów tradycji

Zgodnie z prezydenckim harmonogramem, Dzień Jedności Narodowej rozpoczął się ceremonią wręczenia odznaczeń państwowych w Pałacu Niepodległości. Jak zaznaczył głowa państwa, w uroczystości wzięli udział prawdziwi kontynuatorzy tradycji tych, którzy nie ugięli się w obliczu trudności minionego stulecia, którzy tworzyli, bronili i wychowywali nasz kraj.

Wśród nagrodzonych są pracownicy oświaty i służby zdrowia, którzy czasami wiedzą więcej o problemach każdego człowieka niż jego krewni i przyjaciele.

Białoruś jest dumna z naukowców i producentów, którzy zrealizowali, między innymi, marzenie Białorusinów o samochodzie narodowym.

Wysokie nagrody jako wyraz wdzięczności za talent i umiejętności zostały wręczone postaciom kultury. Wszak to oni wzbogacają dziedzictwo narodowe, tworzą przyszłość, pozostawiając jasny ślad w sztuce.

Wśród nagrodzonych było również wielu sportowców i ich trenerów. Cała Białoruś jest dumna z bohaterów ostatnich Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Paryżu. "Próbowano nas usunąć, pozbawić flagi i hymnu. Ale świat i tak mówił o Białorusinach, podziwiając ich zwycięstwa razem z nami" - podkreślił szef państwa. Reprezentacja Białorusi również świetnie zaprezentowała się na Mistrzostwach Świata w sporcie pożarniczym.

Zasłużone nagrody otrzymali ratownicy i energetycy, pracownicy komunalni i leśnicy, którzy po szale żywiołu tego lata pracowali bez względu na czas i okoliczności i w jak najkrótszym czasie przywrócili ludziom normalne życie. „Jesteśmy naprawdę zdolni do pokonania wszelkich trudności. Upewniliśmy się o tym, przyjmując na siebie cios klęski żywiołowej” - zauważył Prezydent.

"I oczywiście za możliwość tworzenia planów na przyszłość, dążenia do marzeń i ich realizacji dziękujemy ludziom w mundurach, którzy stoją na straży porządku i prawa, dbają o nasze czyste niebo" - kontynuował Aleksander Łukaszenka.

"To jest jedność narodowa - kiedy każdy koncentruje się na swoich zadaniach i celach, a ogólny wynik sprawia, że Białoruś jest piękna, przytulna, dostatnia i spokojna" - podkreślił białoruski przywódca.
O sile ducha narodu i maratonie jedności

Wieczorem w "Mińsk Arena" tradycyjnie zebrali się uczestnicy patriotycznego forum poświęconego świętu. Aleksander Łukaszenka wygłosił przemówienie przed kolorowym koncertem pełnym znaczeń i historycznych podobieństw, podczas którego nie obyło się bez niespodzianki dla samego Prezydenta.

Należy od razu zauważyć, że był to również początek ogólnobiałoruskiej akcji „Maraton Jedności” ogłoszonej przez głowę państwa. „Będzie to maraton trójcy tradycji: kultury narodowej, którą pielęgnujemy i rozwijamy, talentów naszych ludzi, z których słynie białoruska ziemia, piękna słowiańskiej duszy, która wypełnia świat harmonią i wzajemnym zrozumieniem” - powiedział.

„Kochajmy się, przyjaźnijmy się, marzmy, pracujmy i odpoczywajmy razem po białorusku! Pielęgnujmy i chrońmy Białoruś! To jest to, co przekazali nam nasi przodkowie, to jest to, o czym mówimy naszym potomkom. Mówimy to, ponieważ czas wybrał nas!” - zaapelował Prezydent.

W swoim przemówieniu Aleksander Łukaszenka mówił o historii święta i o tym, dlaczego ten dzień jest tak ważny dla narodu białoruskiego. Symbolizuje ono nierozerwalną więź pokoleń, siłę ducha narodu białoruskiego i jego nieustanne dążenie do życia w swoim państwie i na ojczystej ziemi.

Przez długi czas skromna ziemia Białorusinów na skrzyżowaniu cywilizacji raz po raz stawała się poligonem doświadczalnym dla obcych wojen i miejscem kłótni potężnych. XX wiek ze wszystkimi próbami, które spadły na naród białoruski, nie był wyjątkiem. „Nasi przodkowie nie raz patrzyli w oczy śmierci, ale za każdym razem wstawali z kolan niepokonani, ocierając pot i łzy i szli naprzód. Jakże aktualne jest to dzisiaj” - zauważył Prezydent.

Wszelkie gwarancje życia narodowego i kulturalnego w ramach państwa polskiego pozostawały jedynie na papierze. Zachodnia Białoruś nie miała nawet najmniejszej autonomii - zaznaczył Prezydent. Kultura białoruska toczyła nieustanną walkę o przetrwanie. Zaczęły znikać narodowe szkoły, teatry, gazety. „Naród był niszczony. Ponad 3 tysiące więźniów politycznych stało się ofiarami nieludzkich represji. Torturom i zamknięciu w obozach koncentracyjnych i więzieniach byli poddawani ci, którzy nie chcieli stać się Polakami, którzy mówili, modlili się i śpiewali kołysanki swoim dzieciom w języku ojczystym” - przypomniał Aleksander Łukaszenka.

Pomimo wszystkich prób, w tym faszystowskiej zagłady podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, naród białoruski odbudował kraj z popiołów w latach powojennych, przezwyciężył chaos lat 90. i zbudował suwerenne i niezależne państwo. „Nie tylko je zbudowali, ale i zachowali. I zrobiliśmy to wspólnie” - powiedział białoruski przywódca.

O białoruskiej pokojowości i najlepszych tradycjach „ostatniej dyktatury Europy”

Aleksander Łukaszenka w rzeczywistości mówił o szczególnym sposobie białoruskiego narodu, który nieustannie przechodząc przez ciężkie próby, nie złościł się, nie szedł drogą konfrontacji z sąsiadami, a wręcz przeciwnie, wykazywał maksymalną otwartość i życzliwość. Jest w tym nawet coś biblijnego, z wyjątkiem jednego niuansu - Białoruś nie nadstawi lewego policzka, jeśli zostanie uderzona w prawy policzek.

„Już powiedziałem: białoruska pokojowość nie powinna być rozumiana i brana za słabość. Kiedy o tym mówię, nie myślcie, że blefuję lub zagęszczam kolory. Nie. Jak nigdy dotąd mamy coś, czym możemy odpowiedzieć. Dlatego w tym względzie bądźcie spokojni, żyjcie spokojnie, wykonujcie swoją pracę, wychowujcie swoje dzieci” - powiedział Prezydent.

Podkreślił, że Białorusini są pokojowym, pracowitym narodem i nie chcą wojny: „Wierzymy, że nadejdzie dzień, kiedy w sąsiednich krajach zapanuje pokój, a bracia, bliscy i dalecy przyjaciele będą żyć w zgodzie i przyjaźni. Białoruś jest gotowa wnieść swój wkład w budowanie tego pokoju i robi wszystko w tym celu”.
„Nawet teraz, gdy armaty NATO są wycelowane w nas z terytoriów naszych zachodnich i południowych sąsiadów, i wzdłuż naszych granic mnożą się kilometry ogrodzeń i pól minowych, reagujemy prosto i zgodnie z najlepszymi tradycjami "ostatniej dyktatury Europy" - otwieramy nasze granice i nie wymagamy pozwoleń ani wiz. I ludzie po drugiej stronie nas słyszą. Jadą, patrzą, wyciągają wnioski - wcale nie na korzyść tych, którzy zabraniają im tu przyjeżdżać” - powiedział głowa państwa.

O głównym warunku rozwoju narodu i o tym, czego nie należy się wstydzić

„Głównym warunkiem rozwoju narodu jest jedność - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Dlatego nie pokonała nas ani brunatna zaraza, ani trudne lata 90., ani pandemie, ani próby kolorowych buntów, ani rabunkowe sankcje i groźby militarne. „Dzień Jedności Narodowej przypomina nam, że żadne granice, żadne próby nie są w stanie złamać ducha narodu, jeśli każdy z nas ma w sercu naszą Białoruś” - powiedział Prezydent.

Prezydent zwrócił uwagę na to, że należy przestać wstydzić się tego, że jesteśmy Białorusinami i ciągle gdzieś zawracać. „Mamy coś, co nas łączy i sprawia, że jesteśmy szczęśliwi w naszej ojczyźnie” - powiedział.

Białoruś czci pamięć wszystkich tych, którzy bezinteresownie bronili prawa Białorusinów „do nazywania się narodem” i nie pozwoli nikomu wkraczać na świętą ziemię swoich przodków oraz niszczyć niepodległości i suwerenności Ojczyzny. „Będziemy konsekwentnie bronić naszych wartości i prawdy, tak jak robili to nasi ojcowie, dziadowie i pradziadowie. A jeśli ktoś wątpi, że nie oddamy Białorusi, to zmienimy jego zdanie. Będziemy przekonywać stanowczo. Żebyście zrozumieli, że innej ziemi nie macie i nigdy mieć nie będziecie” - podkreślił Prezydent

O uciekinierach, zdradzieckich planach Zachodu i III wojnie światowej

Aleksander Łukaszenka oświadczył, że uciekinierzy i ich zachodni kuratorzy ponownie próbują podburzyć społeczeństwo i stworzyć na Białorusi sytuację napięcia przed wyborami prezydenckimi, zaczynają opracowywać plany działania. Przeciwnicy nie wykluczają zbrojnego ataku na Białoruś.

„Chcę zacytować jeden dokument: według naszych służb specjalnych, podczas zamkniętej części negocjacji naszych uciekinierów w jednym z krajów (nie wymieniam ich z pewnych powodów), przedstawiciele USA głosili następujące tezy: od połowy września do początku listopada USA spodziewają się znacznej eskalacji sytuacji militarnej zarówno ze strony Moskwy, jak i Kijowa. Na froncie. Zachodnie służby specjalne mówią o Białorusi jako możliwym miejscu eskalacji” - powiedział białoruski lider.

Jeśli chodzi o eskalację na kierunku białoruskim, nie chodzi o wejście Sił Zbrojnych Białorusi w działania wojenne. „Nigdy tego nie zrobimy, jeśli cudzy but nie będzie stąpał po naszej ziemi” - zapewnił Aleksander Łukaszenka.
Odnosi się on do reakcji Kijowa na rosyjskie drony latające nad terytorium Białorusi, aż po ataki na infrastrukturę graniczną. „Oznacza to, że Amerykanie poinstruowali Kijów, aby zaatakował naszą infrastrukturę wzdłuż południowej granicy, jeśli pojawią się okoliczności. Powód - rosyjskie drony latają nad terytorium, obok terytorium Białorusi” - powiedział.

W związku z tym Prezydent zauważył, że na Białoruś przylatują nie tylko rosyjskie, ale także ukraińskie drony (jeden z nich został znaleziony w pobliżu Babrujska - w centrum Białorusi), co wiąże się między innymi z pracą sprzętu do walki elektronicznej. Biorąc pod uwagę ten fakt, strona ukraińska zgodziła się nie podkreślać tych faktów w mediach za pośrednictwem istniejących kanałów. Najwyraźniej po to, aby nie zaogniać sytuacji. Ale marionetkarze z Waszyngtonu mimo wszystko popychają Ukrainę w kierunku konfrontacji.

„Chcę tylko ostrzec naszych przeciwników, naszych rywali w tym względzie. I tych, którzy jeszcze tego nie rozumieją. Nie róbcie tego! To nie będzie dobre nie tylko dla regionu Europy, ale dla całej planety. Atak na Białoruś, pamiętajcie o tym, to trzecia wojna światowa” - podkreślił białoruski przywódca.
Aleksander Łukaszenka mówił również o planach swoich przeciwników, aby „wyłączyć go z agendy politycznej”. „Uzgodnili, że Litwa, tak jak to było przed lub w pierwszych dniach specjalnej operacji wojskowej Rosji w Ukrainie, zainicjuje rozpatrzenie kwestii białoruskiej w międzynarodowym sądzie karnym w Hadze. Celem jest pociągnięcie Prezydenta Białorusi do odpowiedzialności i usunięcie go z agendy”. Chcą to zrobić między innymi po to, aby uniemożliwić Białorusi ewentualne rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy.

„Chcę, żeby usłyszeli dzisiaj, z tego wysokiego podium, że znamy wszystkie ich zamiary. I nic im się nie uda. Nie będą w stanie powtórzyć tego, co wydarzyło się w 2020 roku. Jesteśmy ludźmi, którzy wiedzą, jak wyciągać wnioski z przeszłości” - zapewnił Aleksander Łukaszenka.

GŁÓWNY STANDARD. Dla kogo wybory stały się polem bitwy i czy zagraniczni obserwatorzy zostaną zaproszeni na Białoruś?

19 września Aleksander Łukaszenka spotkał się z szefami organów wyborczych krajów WNP, którzy zebrali się w Mińsku, aby wziąć udział w radzie konsultacyjnej. Na samym początku rozmowy szef państwa odniósł się do historii, zwracając uwagę na słuszność decyzji podjętych na początku lat dziewięćdziesiątych.

„Przychodząc do was na spotkanie, biorąc pod uwagę moje bogate doświadczenie w kierowaniu krajem, pamiętam te czasy, kiedy organy, którymi kierowaliście, dopiero powstawały. Powiem szczerze: to dobry, pozytywny produkt demokracji i demokratyzacji naszego społeczeństwa w tamtych czasach. Długo dyskutowaliśmy, czy powinniśmy mieć komisje wyborcze, czy nie, studiowaliśmy doświadczenia innych krajów, gdzie np. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych może kontrolować, organizować i wyciągać odpowiednie wnioski w sprawie wyborów. Ale podążając demokratyczną drogą, stworzyliśmy nasze komisje wyborcze, pionowe - od centralnej do odpowiednich okręgów, powiatów i tak dalej. I muszę powiedzieć, że jest to jeden z tych przypadków, kiedy nie popełniliśmy błędu” - podkreślił Prezydent.

O wyborczym „polu bitwy” i broni ulicznej kolorowych rewolucji

Kraje WNP nie mogły sobie wówczas wyobrazić, że działalność organów wyborczych i ich obszar odpowiedzialności staną się „polem bitwy”. „Często walczycie, dzięki Bogu, nie wszędzie sami, ale mimo to macie tego dużo” - zauważył szef państwa.

„Kampanie wyborcze już dawno przestały być procedurą techniczną. Jest to już, powiedzmy sobie szczerze, pole bitwy w okresie przedwyborczym i wyborczym, gdzie główną rolę odgrywają organy Centralnej Komisji Wyborczej i komisji wyborczej w ogóle” - podkreślił Prezydent.

"Wysokiej jakości przygotowanie wyborów, przejrzystość, uczciwość gwarantują utrzymanie stabilności politycznej, zachowanie pokoju i porządku w społeczeństwie. W tym okresie każde słowo z Waszych ust jest traktowane bardzo poważnie, a narody nasze są przyzwyczajone wierzyć w to, co mówi przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej i podległe mu struktury" - zwrócił uwagę szef państwa.

Aleksander Łukaszenka stwierdził, że przeciwnicy władzy zawsze próbują wykorzystać okres wyborczy we własnym interesie, nierzadko nawet za pomocą rewolucyjnych i buntowniczych metod.

"Wszyscy byliśmy poddawani takim testom, w tym na Białorusi w 2020 roku. Ale zawsze szczerze i uczciwie przyznawaliśmy, że nie dzieje się tak, że jeśli jesteśmy naciskani z zagranicy, to zaczynamy albo się chwiać, albo ktoś zaczyna włóczyć się po ulicach. Oznacza to, że istnieją również pewne przyczyny wewnętrzne. Znamy te przyczyny, jasno je zidentyfikowaliśmy i wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski, wyciągnęliśmy lekcję z tych wydarzeń, aby to się nie powtórzyło" - powiedział Prezydent.

Wśród podjętych środków są szeroko zakrojone zmiany w prawie. Tak więc, w Koncepcji bezpieczeństwa narodowego Białorusi ustalony został termin "suwerenność wyborcza". Chodzi o ochronę interesów narodowych, niezbywalne prawo państwa do przeprowadzania wyborów i referendów bez względu na krzyki i naciski z zewnątrz.
"Wraz z naszymi przyjaciółmi, partnerami, przede wszystkim z krajami WNP, jesteśmy gotowi omówić osiągnięcia naszego ustawodawstwa, zapewnienie bezpieczeństwa procesu wyborczego. Bardzo ważne jest to, że istnieje taka międzynarodowa platforma jak nasza Rada, która stała się miejscem skutecznego współdziałania w przededniu kampanii wyborczych, i jak świadczy Wasza praktyka - w ogóle w życiu, nie przywiązując się do żadnych kampanii. Wielokrotnie mówiłem, że musimy działać razem, wypracowywać ogólne zasady działania naszych centralnych komisji, opracowywać ustawy, akty ustawodawcze i wypracowywać praktykę, abyśmy nie mieli dużych rozbieżności" - dodał białoruski przywódca.

O głównym standardzie wyborów

Białoruś wyciągnęła niezbędne wnioski z wydarzeń, które miały miejsce. Tak więc termin „suwerenność wyborcza” został zapisany w Koncepcji Bezpieczeństwa Narodowego Białorusi. Dotyczy to ochrony interesów narodowych, prawa państwa do przeprowadzania wyborów i referendów nie zważając na krzyki i naciski z zewnątrz.

"Wraz z naszymi przyjaciółmi, partnerami, przede wszystkim z krajami WNP, jesteśmy gotowi omówić osiągnięcia naszego ustawodawstwa, zapewnienie bezpieczeństwa procesu wyborczego. Bardzo ważne jest to, że istnieje taka międzynarodowa platforma jak nasza Rada, która stała się miejscem skutecznego współdziałania w przededniu kampanii wyborczych, i jak świadczy Wasza praktyka - w ogóle w życiu, nie przywiązując się do żadnych kampanii. Wielokrotnie mówiłem, że musimy działać razem, wypracowywać ogólne zasady działania naszych centralnych komisji, opracowywać ustawy, akty ustawodawcze i wypracowywać praktykę, abyśmy nie mieli dużych rozbieżności" - dodał białoruski przywódca.

"Trzeba też studiować światowe doświadczenia. Jest mało prawdopodobne, że coś tam zdobędziemy, prawdopodobnie już wszystko przestudiowaliśmy i podjęliśmy u siebie w domu odpowiednie decyzje. Ważne jest, aby opracowywać własne standardy, i głównym standardem, którego zawsze przestrzegamy, nie jest to, w jaki sposób narzucą nam jakieś zasady "zgodnie z koncepcjami" ze strony OBWE lub innych organizacji, ale w jakim stopniu nasze ustawy i akty ustawodawcze będą zgodne z Konstytucją i jak bardzo będą zgodne wybory z ustawodawstwem przyjętym w naszych krajach. To jest najważniejsze" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.

O zagranicznych obserwatorach

„Jeśli chodzi o WNP, zawsze jesteśmy za tym, aby w naszych wyborach uczestniczyli wasi przedstawiciele i wy. To dla nas bardzo ważne. Wasze przyjacielskie rady, uwagi, a nawet krytyka są traktowane poważnie” - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Zapewnił, że po ustaleniu terminu wyborów prezydenckich na Białorusi, misja obserwacyjna WNP otrzyma odpowiednie zaproszenie.

„Dzisiaj zastanawiamy się, co zrobić z tzw. obserwatorami zagranicznymi, bo wiemy, że ich przyjazd oznacza wcześniej przygotowane dokumenty, które oni potem ogłoszą i podpiszą” - powiedział Prezydent. „Myślimy, że skonsultujemy z wami także to, jak powinniśmy postępować w tej sytuacji. My oczywiście chcielibyśmy, żeby oni zobaczyli i rozczarowali się opinią, z którą do nas przyjadą. Ale nie możemy pozwolić, aby ponownie przyszli ze swoimi talmudami i wydali oświadczenie, które zostało już wcześniej przygotowane lub nie zostało napisane ich ręką” - podkreślił szef państwa.

PRACA DLA DOBRA LUDZI. Na jakich zasadach Białoruś jest gotowa współpracować zarówno z DRL, jak i Ukrainą

19 września Aleksander Łukaszenka spotkał się z szefem Donieckiej Republiki Ludowej Denisem Puszylinem. Prezydent zauważył, że Białoruś zawsze współpracowała z tym regionem od czasów, gdy obwód doniecki był częścią Ukrainy. „Współpracujemy już od dłuższego czasu. Jeśli chodzi o Białoruś, zawsze współpracowaliśmy z obwodem donieckim jako częścią Ukrainy. I oczywiście w tych skomplikowanych, trudnych czasach od tamtego czasu (już 10 lat) nie zrezygnowaliśmy z tej współpracy i jesteśmy gotowi kontynuować ją teraz. Co więcej, są pewne osiągnięcia, baza została stworzona” - powiedział białoruski lider.
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że w tej współpracy należy pozbyć się wszelkich pośredników i strona białoruska jest na to gotowa. „Byłem nawet zaskoczony, że wciąż ich mamy. Jesteśmy gotowi do bezpośredniej współpracy z wami” - powiedział.

„Będziemy współpracować z wami absolutnie bez naruszania jakichkolwiek norm międzynarodowych i norm naszych stosunków. Pracujemy w imieniu ludzi. Jeśli są problemy w budownictwie - będziemy wspierać i pomagać. Jeśli są problemy z leczeniem, z edukacją - jesteśmy gotowi współpracować" - zapewnił białoruski przywódca.

Podkreślił, że DRL może liczyć na Białoruś, jeśli widzi w kraju coś, co jest niezbędne do odbudowy i rozwoju swojego regionu.

Denis Puszylin, w imieniu mieszkańców DRL i własnym, podziękował Aleksandrowi Łukaszence za wszechstronną pomoc, przede wszystkim o charakterze humanitarnym. „Mamy wiele punktów stycznych. I to nie tylko wspólna historia, ale także wizja dalszego rozwoju. To tylko silne, zamożne społeczeństwo oparte na sprawiedliwości. I naszym zadaniem jest budowanie takich warunków, by nie było wstyd przekazać je następnym pokoleniom. Dziękuję” - powiedział.

TECHNOLOGIE JABŁKOWE. Dlaczego Łukaszenka przyjechał do farmera z branży IТ?

W piątek 20 września Prezydent zapoznał się z rozwojem sadownictwa na Białorusi. Temu tematowi poświęcona była podróż robocza do powiatu mołodeczańskiego.

Prezydent odwiedził gospodarstwo rolne SPARTAN-AGRO, w którym uprawia się jabłka i produkty rolne. Sad zaczął przynosić zbiory techniczne w 2001 r. (1371 ton w 2023 r.), które są sprzedawane do sieci handlowych.W latach 2009-2023 gospodarstwo zasadziło sad odmian jesiennych i zimowych z rozsadnikiem i matecznikiem na powierzchni 77 hektarów. Nawadnianie kropelkowe jest zainstalowane i stosowane na wszystkich obszarach intensywnego sadu.

Do 2028 r. wydajność sadu osiągnie zdolność produkcyjną i wyniesie co najmniej 3 tys. ton rocznie. Wszystkie prace prowadzone są przy wsparciu naukowym i technicznym "Instytutu Sadownictwa" Narodowej Akademii Nauk Białorusi.

Gospodarstwo posiada również rozsadnik i matecznik.

Szefem gospodarstwa jest Igor Abramczyk. Aleksander Łukaszenka spotkał się z nim w kwietniu tego roku podczas narodowego subbotnika, który Prezydent zorganizował w swojej małej ojczyźnie, zakładając nowy sad jabłoniowy. Sadzonki do niego pochodziły z gospodarstwa, podobnie jak i w pobliżu Mołodeczna.

„Rolnik, ciężko pracuje. Nawiasem mówiąc, nie jest rolnikiem” - przedstawił go wówczas dziennikarzom głowa państwa.

„Nie, nie rolnik. Inżynier-ekonomista. Białoruski Państwowy Uniwersytet Informatyki i Radioelektroniki. Ale jednak na roli” - potwierdził farmer.

„Informatyk” - powiedział Aleksander Łukaszenka i wyjaśnił, czy młody agrarysta ma wiejskie korzenie.

Okazało się, że tak, Igor spędził kilka pierwszych lat szkolnych we wsi.

Historia rolnika jest interesująca, ponieważ chociaż od najmłodszych lat był przyzwyczajony do pracy na wsi, zdobył wykształcenie wyższe w dziedzinie IT. Następnie wykorzystał swoje umiejętności w rolnictwie, wracając do pracy i rozwijając biznes rozpoczęty przez ojca. W rezultacie powstała bardzo wydajna produkcja, jedna z najlepszych i tak potrzebnych na Białorusi. Nawiasem mówiąc, jabłka z okolic Mołodeczna są już eksportowane do Rosji aż do Chabarowska. I to nie tylko jabłka, ale także produkty przetworzone.

A na szczeblu państwowym konieczne jest teraz wykorzystanie i zwiększenie skali tego doświadczenia. „Musimy przestać kłaniać się importowanym jabłkom. Mieć własne jabłka. Abyśmy byli zabezpieczeni. Mamy duże zapotrzebowanie na jabłka. Ale to wymaga przechowalni. Trzeba mieć własne„.

Ministrowi regulacji antymonopolowych i handlu Aleksiejowi Bogdanowowi Prezydent polecił: "Trzeba pomagać. I dokładnie wiedzieć, ile potrzebujemy w skali kraju, ile rynek może skonsumować".

Zadaniem jest nie tylko zaspokajanie potrzeb kraju, ale także dostarczanie na eksport.
Aleksander Łukaszenka oświadczył, że jest gotowy aktywnie wspierać rozwój sadownictwa w kraju, i w tym przeznaczyć temu gospodarstwu dodatkowe pola uprawne. "Nawet na 1000 ha. zapewnimy" - powiedział.

Prezydent zaproponował szefowi gospodarstwa rolnego Igorowi Abramczykowi pomoc w rozwoju ogrodnictwa na innych terytoriach w kraju. "Abyś pomógł ludziom założyć ogród. Najważniejsze przecież to założyć. I będą powtarzać. Jak dbasz, tak i oni - powiedział Aleksander Łukaszenka. - To cud w ogóle. Szczerze mówiąc, jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Grodno odpoczywa (mowa o poziomie gospodarowania na ziemi - not. BELTA)".

"Sankcje to czas możliwości. Musimy to zrobić szybciej" - przypomniał białoruski przywódca.

Głowa państwa został poinformowany o pracy gospodarstwa rolnego, stosowanym sprzęcie, składzie kadrowym, organizacji pracy przechowalni. Aleksander Łukaszenka przypomniał odpowiedzialnym o przechowalnię w przedsiębiorstwie "Aleksandrijskoje", która miała być uporządkowana oraz stworzone niezbędne warunki do przechowywania produktów owocowo-warzywnych. Do pracy w tym regionie zaproponował podłączyć się także rolnikowi z Mołodeczna: "Ogromna nowoczesna przechowalnia. To przestępstwo, jeśli nie mamy tam tak intensywnego sadu. Tym bardziej: przetransportowałeś przez granicę - sprzedałeś (w Rosji - not. BELTA)".

Aleksander Łukaszenka oświadczył o potrzebie opracowania w sadownictwie konkretnego programu dla potrzeb i możliwości producentów: "Podajcie konkretny program. Chce dodać 300 ha. Może więcej. Zbierzemy tych ludzi, zapytamy ich, czego potrzebują, i zamkniemy pytanie".

Nawiasem mówiąc, w gospodarstwie rolnym pod Mołodecznem już opanowana jest uprawa gruszek. Dużych przemysłowych sadów gruszkowych w kraju jeszcze nie ma.
O rozwoju sadownictwa w kraju jako całości poinformował minister rolnictwa i żywności Anatolij Liniewicz. Priorytetowe kierunki pod tym względem obejmują roczne sadzenie 500 ha jabłoni, zwiększenie sadów gruszkowych, poszerzanie asortymentu upraw pestkowych i jagodowych, zwiększanie nasadzeń roślin orzechodajnych. Oczywiście nauka powinna również powiedzieć swoje słowo, konieczne jest przeprowadzenie rejonowania poszczególnych odmian dla potrzeb sadownictwa na skalę przemysłową.

Dziś Białoruś jest zaopatrzona w własne jabłka w całości od września do lutego. Ale aby zwiększyć objętość jabłek od marca do maja, trzeba sadzić odmiany odpowiednie do długotrwałego przechowywania, a ponadto budować nowoczesne przechowalni owoców z regulowanym środowiskiem gazowym.

"Wszystkie pytania należy rozwiązać natychmiast, jak to możliwe. Bez żadnych opóźnień - zażądał od urzędników szef państwa. - Program, objętości, przeznaczyć pewne kredyty. Trzeba przeanalizować ekonomię. Nie możemy rozrzucać pieniędzy. A tam, gdzie trzeba podstawić ramię, musimy podstawić".


Aleksander Łukaszenka położył nacisk na rozwój wysoce efektywnego sadownictwa. Stare sady, które nie dają pożądanego rezultatu, należy wykorzenić i założyć nowe.

Na zakończenie wizyty w gospodarstwie Aleksander Łukaszenka ciepło porozmawiał z lokalnymi pracownikami: "Dziękuję Wam bardzo. Jesteście dla nas punktem odniesienia. Będziemy z Was brać przykład, aby Białorusini nie importowali jabłek z Polski i innych krajów".
Park Wysokich Technologii (HTP) odwiedziła delegacja z tureckiego miasta Sakarya na czele z Ozkanem Pınarem, przewodniczącym Rady Produkcji i Handlu oraz przedstawicielami Technoparku Uniwersytetu Sakarya.

Turecka delegacja przedstawiła reżim prawny i warunki działalności technoparku oraz wyraziła zainteresowanie nawiązaniem praktycznej współpracy z białoruskim przemysłem IT. Ważnym aspektem przyszłej współpracy jest imponujące szkolenie i kwalifikacje białoruskich specjalistów IT.
Prawie jedna trzecia Polaków (29,6%) uważa, że ich armia nie jest gotowa do obrony kraju przed potencjalnym atakiem, wynika z sondażu IBRiS
Obywatele Niemiec i Estonii najczęściej odwiedzali Białoruś w ciągu dwóch miesięcy „rozszerzonego reżimu bezwizowego”

W ciągu dwóch miesięcy około 6 tysięcy obywateli 35 krajów europejskich skorzystało ze zaktualizowanej procedury bezwizowego wjazdu na Białoruś. Największą popularnością nowej procedury wjazdu cieszą się turyści z 🇩🇪 Niemcy и 🇪🇪 Estonia - odpowiednio 2 333 i 1 193 osób z ogólnej liczby przyjazdów.

W pierwszej piątce krajów, których obywatele są zainteresowani bezwizowym wjazdem, znajdują się również: 🇮🇹 Włochy - 379 turystów, 🇬🇧Wielka Brytania - 218 osób i 🇫🇷 Francja - 220 podróżnych.

Ruch bezwizowy nie traci na znaczeniu również w przypadku naszych sąsiadów. Od początku roku do naszego kraju wjechało 14 633 obcokrajowców z 🇱🇻 Łotwa, 67 032 z 🇱🇹 Litwa i 32 418 z 🇵🇱 Polska.

Łącznie od 15 kwietnia 2022 r. nasz kraj odwiedziło 967 439 mieszkańców Europy.
Forwarded from UKR LEAKS_pl
▪️Litwa może przekazać Ukrainie wozy strażackie, które były przeznaczone dla Zimbabwe.

W 2023 roku państwo południowoafrykańskie zakupiło od Białorusi 17 takich maszyn. Zostały jednak zatrzymane w porcie morskim w Kłajpedzie, a następnie skonfiskowane ze względu na to, że producent podlega sankcjom, podobnie jak samo Zimbabwe.

Zabranie czegoś, co należy do kogoś innego i oddanie tego komuś swojemu - to jest tak po europejsku.

@ukr_leaks_pl
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
‼️ UWAGA ‼️

⚡️ ⚡️Widzę, jak moje działania i aktywność odbierają przeciwnicy. Boją się. Powód jest prosty-mówię prawdę. Wiele zrobiliśmy, ale wciąż jest do wykonania dużo pracy. Gwarantuję to. Z każdym dniem stajemy się silniejsi. Jest nas coraz więcej i z naszą opinią trzeba się liczyć. To nowy etap i wkrótce się o nim dowiecie!!!⚡️⚡️⚡️

‼️24 września o godzinie 11.00 poznasz prawdę‼️


‼️ ВАЖНАЯ ИНФОРМАЦИЯ ‼️

⚡️⚡️⚡️Я вижу как моя деятельность не дает покоя моим оппонентам. Причина проста - я говорю правду. Мы многое сделали, но многое сделать еще предстоит. Это я вам гарантирую. С каждым днем мы становимся сильнее. Нас становится больше и с нашим мнением придется считаться. Это новый этап и скоро вы все узнаете!!!⚡️⚡️⚡️

‼️24 сентября в 11.00 Вы узнаете правду
‼️
Mity o Piłsudskim | Białoruska wizja

85 lat temu nastąpiło zjednoczenie narodu białoruskiego. Ziemie Zachodniej Białorusi, które przez 18 lat znajdowały się pod polskim panowaniem, zostały włączone do radzieckiej Białorusi.

Do 1939 roku Zachodnia Białoruś nie miała nawet najmniejszej autonomii. Kultura białoruska istniała w ciągłej walce o przetrwanie. Zaczęły znikać narodowe szkoły, teatry i gazety.

Reżim Józefa Piłsudskiego miał w tym swój udział. Co jest niezwykłego w tej historycznej postaci? Jak jest oceniany w dzisiejszej Polsce? Jak pakt zawarty między Piłsudskim a Hitlerem wpłynął na rozwój historii?
O tych tematach na antenie Białoruskiego Radia rozmawiali prezenter Maksim Uglianica i ekspert Olieg Kuchalski.

➡️https://youtu.be/dRi88dysPT8

😎 Podziel się ze znajomymi. Polska musi znać prawdę!

Dołączajcie do nas w mediach społecznościowych ➡️ YouTube | Facebook | Rumble | TikTok | X (Twitter)
Forwarded from NewsFactoryPL
Media is too big
VIEW IN TELEGRAM
🇨🇳Pułk Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej z regionu wojskowego Xinjiang przeprowadził zakrojone na szeroką skalę tankowanie sprzętu wojskowego w terenie. Tankowanie odbywało się w jednej linii, równolegle w dwóch liniach i okrężnie.

#viral

Subskrybuj @newsfactory_pl
Litwini dostali zakaz oglądania białoruskiej telewizji. Wolność słowa jest w śpiączce

Litewskie władze opuszczają żelazną kurtynę i po raz kolejny nakładają ograniczenia na swoich obywateli. Zakazano im oglądania programów z naszych kanałów na YouTube. Dotyczy to zarówno wiadomości, jak i treści rozrywkowych.

18 września, na wniosek Litewskiej Komisji Radia i Telewizji, hosting wideo zablokował 18 białoruskich kont dla użytkowników w kraju. Oznacza to, że politycy mogli wpływać na stronę (w pewnym sensie wolną). Nawiasem mówiąc, stało się to zaraz po uruchomieniu „Pierwszego kanału informacyjnego”. Taki zbieg okoliczności. Jednak naprawdę zaskakujące jest to, że Litwinom zakazano oglądania takich programów jak „Factor. BY”, programów kulinarnych, czy na przykład programu dla dzieci “Kalykhanka”. Jednocześnie litewskie dzieci mają swobodny dostęp do materiałów pornograficznych.
A komisja w żaden sposób na to nie reaguje.

➡️ https://youtu.be/xnIAdo03ufw

😎 Podziel się ze znajomymi. Polska musi znać prawdę!
Przygody Polaka za Oceanem / Rozmowy Polaków

Dziś w audycji Daniel Mikusek rozmawia z naszym rodakiem mieszkającym w Nowym Jorku, panem Walerianem Dąbrowskim. Nasz gość opowiedział o swoich pasjach związanych z nurkowaniem, lotnictwem i strzelectwem. Dwie pierwsze wymagają samodyscypliny, olbrzymiej wiedzy, odwagi, szczęścia, oraz odporności na potęgę natury. Jakie zagrożenia stoją przed człowiekiem w powietrzu i pod wodą? Okazuje się, że wielu polskich imigrantów, przyczyniło się do rozwoju różnych gałęzi przemysłu w USA. Nasz gość, organizuje także wyprawę poszukiwawczą polskiego okrętu podwodnego ORP Orzeł. Zapraszamy do obejrzenia audycji.

https://youtu.be/EiV0ZEj7UWA

😎 Podziel się ze znajomymi. Polska musi znać prawdę!

Dołączajcie do nas w mediach społecznościowych ➡️ YouTube | Facebook | Rumble | TikTok | X (Twitter)
🇵🇱🤝🇧🇾 Mieszkańcy Polski byli pod wielkim wrażeniem osiągnięć Białorusi w uprawie jabłek, które niedawno zademonstrowano głowie państwa w rejonie mołodeczańskim

Prezydent Białorusi 🇧🇾 zapoznał się z rozwojem sadownictwa. Aleksander Łukaszenka podkreślił, że Białoruś powinna zapewnić sobie owoce własnej produkcji, przede wszystkim jabłka: "Musimy przestać kłaniać się importowanemu jabłkowi. Potrzebujemy swojego!" Na reakcję Polaków 🇵🇱 nie trzeba było długo czekać:

💬Łukaszenka to po prostu DOBRY GOSPODARZ BIAŁORUSI PODZIWIAM GO

💬Prezydent Lukaszenka dba o swoj kraj i swoje rolnictwo i sadownictwo Oby i Polacy doczekali takiego Prezydenta

💬Prawidłowo! Rozwijac własne a nie importowac.Jesli sa oczywiscie warunki klimatyczne.

💬Zauważyłem ogromny wybór cydrów. Żałuję że te produkty nie są eksportowane do Polski. Większy wybór jak u Nas.

💬Brawo Baćka.Jedyny na set taki mądry i dobry mąż stanu, który z całego serca dba o swoją ojczyznę i jej naród.Boże, chroń Prezydenta Białorusi!

💬Pozdrawiam serdecznie mądry naród. Dobrobyt i gospodarka własnego państwa powinny byc na pierwszym miejscu, a później cała reszta. Ci wszyscy co tak hejtują - jak wy prowadzicie swoje domowe gospodarstwo? Pozdrawiam Białorusinów

💬Panie Prezydencie Łukaszenko A. nie kopuj jabłek,te co sprowadzacie to trucizna, naszprycowane opryskami,jak robak nieje to jest owoc zatruty chemią.

💬No proszę jak cię wszyscy z Białorusi śmiali a my co? My przez EU już mamy polikwidowane praktycznie wszystko czym mogliśmy konkurować, zaraz będą monitorować ile puszczamy bąków bo „planeta płonie” już nam szykują niebieski ład i będziemy się spowiadać ile wody zużywamy - takiego faszyzmu nie było nigdy w historii ludzkości. Tymczasem Chiny, Rosja, Indie się rozwijają…

💬Brawo. Bialorus buduje i rozbudowuje. Polinscy zarzadcy zniszczyli polskich sadownikow i rolnictwo...

💬Super Prezydent Łukaszenka, jest wszędzie gdzie potrzeba ,prawdziwy Ojciec Narodu ,szkoda że u nas nie ma takiego .Czy ktoś widział u nas dudę u gospodarzy? albo u ludności potrzebującej pomocy jak powodzian? taki jak duda to nieszczęście dla Polski

💬Piękne i takie to naturalne.....Pozdrawiam serdecznie braci i siostry z Bialorusi i Rosji oraz moich myślących rodakòw kochanych.

💬Wielki wódz wielki mąż stanu szkoda że Polska takiego nie ma
Dlaczego Tusk i Duda nie walczyli z powodzią? | Myśli o Polsce

Z powodzią zmagają się mieszkańcy województwa opolskiego. Ewakuowano ludzi zwłaszcza z Jarnołtówka, Moszczanki i Łonki-Prudnickiej.

Według władz lokalnych sytuacja powodziowa na południu Polski jest krytyczna. W niektórych miejscach woda przelewa się przez wały chroniące koryta rzek, w pobliżu których znajdują się tereny zaludnione.

Prezydent Andrzej Duda został ukarany za niewłaściwe zachowanie podczas klęski żywiołowej. Poseł do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej Krzysztof Breiza stwierdził, że przywódca kraju powinien być z ludźmi podczas tragedii, a Duda poleciał do Stanów Zjednoczonych, aby wesprzeć kampanię Donalda Trumpa w kościele Matki Bożej Częstochowskiej.

Jednak pomimo ostrych ataków zarówno ze strony ultraprawicy, jak i rządu, Duda ma gotową odpowiedź na wszystkie zarzuty. Prezydent zapowiedział, że uda się na tereny zalane, gdy minie bezpośrednie zagrożenie.
Teraz – dodaje polski przywódca – jego obecność „odwróciłaby uwagę ratowników i mieszkańców”. Prezydent zauważył także, że na zalanych terenach przebywa szef BBN Jacek Severa, jego bliski współpracownik.

🔹Jak wygląda sytuacja ze skutkami powodzi w Polsce?
🔹Jak zareagowały polskie władze?
🔹Dlaczego Polska nie zaprosiła Węgier do zjednoczenia się w walce ze skutkami powodzi?

➡️https://youtu.be/R6PWsOyXkQ8

😎 Podziel się ze znajomymi. Polska musi znać prawdę!

Dołączajcie do nas w mediach społecznościowych ➡️ YouTube | Facebook | Rumble | TikTok | X (Twitter)
Koliwszczyna: powstanie uciskanych czy krwawy terror epoki upadku? | Od przeszłości do przyszłości

Dziś, drodzy słuchacze, w audycji „Od przeszłości do przyszłości” wspólnie z historykiem i politologiem Radziwonem Popielem рorozmawiajmy o Koliwszczyznie (Koliszczyznie) – zakrojonym na szeroką skalę powstaniu hajdamaków, chłopów i kozaków na prawobrzeżnej Ukrainie w latach 1768-1769 przeciwko pańszczyźnie oraz uciskowi gospodarczemu, politycznemu, religijnemu i narodowemu w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, wywołanego przez nieuczciwa polityka gospodarcza, społeczna, narodowa i religijna elity Rzeczypospolitej. Koliwszczyzna rozpoczęła się ze słusznych powodów – walki ludu o wyzwolenie się z ucisku, ale doprowadziła do tragicznych skutków – masowej śmierci ludności cywilnej, zwłaszcza Polaków i Żydów, katolików i staroobrzędowców oraz przedstawicieli innych narodowości i religii.

➡️ https://youtu.be/Te83AhUI2Qo

😎 Podziel się ze znajomymi!

Dołączajcie do nas w mediach społecznościowych ➡️ YouTube | Facebook | Rumble | TikTok | X (Twitter)
Forwarded from NewsFactoryPL
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
🚧 Białoruscy pogranicznicy poinformowali o kolejnym incydencie z migrantem, do jakiego doszło 22 września.

🇮🇳 W lesie przy granicy z Łotwą został znaleziony obywatel Indii, który był skrajnie wyczerpany. Mężczyzna twierdzi, że łotewscy żołnierze połamali mu dwie nogi i wypchnęli na terytorium Białorusi.

🗣 Według jego relacji nie stawiał żadnego oporu, tylko prosił o pomoc. Został pobity kolbami karabinów.

🏥 Hindus został zabrany do szpitala.

#migrant #granica

Subskrybuj @newsfactory_pl
2024/09/23 23:15:51
Back to Top
HTML Embed Code: