Telegram Group & Telegram Channel
Forwarded from 11 LIPCA
Łukasz Jastrzębski

Jak informuje „Wall Street Journal”, jedna z środowiska politycznego Donalda Trumpa przewiduje zamrożenie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego na obecnej linii frontu. W planach znajduje się również utworzenie bardzo szerokiej, bo liczącej około sobie 1300 kilometrów strefy zdemilitaryzowanej.

Według portali internetowych zdaniem jednego z doradców Trumpa, to kraje europejskie, takie jak Polska, Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, miałyby wziąć na siebie główny ciężar utrzymania pokoju. Zbulwersowało to część z naszego środowiska. Zupełnie bezsensownie.

USA są państwem imperialistycznym, kierującym się interesem grup tam rządzących. Prezydent USA, ma przecież obowiązku dbać o interesy Polski. Nie wiem skąd pomysł i oczekiwanie, że Trump powinien działać na rzecz Polski. My mamy oczekiwać od polityków w Polsce propolskiej polityki, tego by działali w naszym interesie narodowym. Trzeba być kompletnym idiotą, by oczekiwać obrony polskiej racji stanu od obcych.

Nie Trump jest problemem. To Polska powinna od początku trzymać się od tej wojny jak najdalej. Wzywać do rozmów pokojowych i rozwiązania skomplikowanych problemów, które tam narastały od dziesięcioleci. Pomagać Polakom zamieszkałym na terenie Ukrainy i ewentualnie w miarę naszych możliwości, poszkodowanym bez względu na to jakiej są narodowości. My nie mamy jako naród żadnego interesu w tym, by wspierać jedną ze stron konfliktu.

Jesteśmy żałośni, a władze ukraińskie nie mają dla nas szacunku. I słusznie! Bo trudno kogoś szanować, kto sam sobą pogardza. Obrzydliwe było stwierdzenie b. rzecznika MSZ-tu Łukasza Jasiny: "Jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego, jego próśb". I paskudne były kolejne deklaracje Gosiewskiej, Kowala, Bodnara, Dudy, Morawieckiego, Czarzastego, Tuska, Trzaskowskiego czy Biedronia&Śmiszka. Zagrażający naszemu biologicznemu bytowi jest pomysł b. obywatela brytyjskiego, obecnie szefa MSZ-tu Radosława Sikorskiego, by uzyskać zgodę na strącanie rosyjskich rakiet lecących nad Ukrainą.

Strona ukraińska widzi te żałosne zachowania i deklaracje, nie udaje nawet jakiejś propolskości. We Lwowie stanie pomnik kata Polaków Tarasa Czuprynki czyli Romana Szuchewycza. Rozbrzmiewa "Czerwona kalina", ukraińscy IPN-owcy domagają się odbudowy pomników poświęconych UPA. Polacy dalej nie mają grobów i leżą jak psie truchła po rowach i zaroślach. "Przyjaźń" z Ukrainą miażdży polskie rolnictwo, dewastuje nasz budżet i drenuje portfele Polaków.

To są wystarczające powody, by wzorem pomysłu trumpowców powiedzieć- nie mamy interesu w wysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainie. Nie mamy interesu angażowania sie w wojnę poza granicami Polski. Nie będziemy za to płacić. Niech zrobią to na przykład Brytyjczycy czy Litwini, którzy mają w tym interes. Przynajmniej raz będzie miało sens małpowanie Stanów Zjednoczonych.

PS. Polacy zawsze lubią te opowieści o moralnym aspekcie sprawy. To właśnie zaprzestanie działań wojennych, da możliwość przeżycia wielu Ukraińcom. Po co mają ginąć w tej bezsensownej wojnie? Trzeba do polityki podchodzić również po kupiecku. Aż się chce zacytować przywódcy Ukrainy jednego z bohaterów "Ziemi Obiecanej" Władysława Stanisława Reymonta: "To jest bardzo moralne, panie Szteiman, bardzo". Myślę, że ten rodzaj argumentacji będzie zrozumiały dla pana Zełenskiego.



group-telegram.com/ruskitroll/4034
Create:
Last Update:

Łukasz Jastrzębski

Jak informuje „Wall Street Journal”, jedna z środowiska politycznego Donalda Trumpa przewiduje zamrożenie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego na obecnej linii frontu. W planach znajduje się również utworzenie bardzo szerokiej, bo liczącej około sobie 1300 kilometrów strefy zdemilitaryzowanej.

Według portali internetowych zdaniem jednego z doradców Trumpa, to kraje europejskie, takie jak Polska, Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, miałyby wziąć na siebie główny ciężar utrzymania pokoju. Zbulwersowało to część z naszego środowiska. Zupełnie bezsensownie.

USA są państwem imperialistycznym, kierującym się interesem grup tam rządzących. Prezydent USA, ma przecież obowiązku dbać o interesy Polski. Nie wiem skąd pomysł i oczekiwanie, że Trump powinien działać na rzecz Polski. My mamy oczekiwać od polityków w Polsce propolskiej polityki, tego by działali w naszym interesie narodowym. Trzeba być kompletnym idiotą, by oczekiwać obrony polskiej racji stanu od obcych.

Nie Trump jest problemem. To Polska powinna od początku trzymać się od tej wojny jak najdalej. Wzywać do rozmów pokojowych i rozwiązania skomplikowanych problemów, które tam narastały od dziesięcioleci. Pomagać Polakom zamieszkałym na terenie Ukrainy i ewentualnie w miarę naszych możliwości, poszkodowanym bez względu na to jakiej są narodowości. My nie mamy jako naród żadnego interesu w tym, by wspierać jedną ze stron konfliktu.

Jesteśmy żałośni, a władze ukraińskie nie mają dla nas szacunku. I słusznie! Bo trudno kogoś szanować, kto sam sobą pogardza. Obrzydliwe było stwierdzenie b. rzecznika MSZ-tu Łukasza Jasiny: "Jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego, jego próśb". I paskudne były kolejne deklaracje Gosiewskiej, Kowala, Bodnara, Dudy, Morawieckiego, Czarzastego, Tuska, Trzaskowskiego czy Biedronia&Śmiszka. Zagrażający naszemu biologicznemu bytowi jest pomysł b. obywatela brytyjskiego, obecnie szefa MSZ-tu Radosława Sikorskiego, by uzyskać zgodę na strącanie rosyjskich rakiet lecących nad Ukrainą.

Strona ukraińska widzi te żałosne zachowania i deklaracje, nie udaje nawet jakiejś propolskości. We Lwowie stanie pomnik kata Polaków Tarasa Czuprynki czyli Romana Szuchewycza. Rozbrzmiewa "Czerwona kalina", ukraińscy IPN-owcy domagają się odbudowy pomników poświęconych UPA. Polacy dalej nie mają grobów i leżą jak psie truchła po rowach i zaroślach. "Przyjaźń" z Ukrainą miażdży polskie rolnictwo, dewastuje nasz budżet i drenuje portfele Polaków.

To są wystarczające powody, by wzorem pomysłu trumpowców powiedzieć- nie mamy interesu w wysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainie. Nie mamy interesu angażowania sie w wojnę poza granicami Polski. Nie będziemy za to płacić. Niech zrobią to na przykład Brytyjczycy czy Litwini, którzy mają w tym interes. Przynajmniej raz będzie miało sens małpowanie Stanów Zjednoczonych.

PS. Polacy zawsze lubią te opowieści o moralnym aspekcie sprawy. To właśnie zaprzestanie działań wojennych, da możliwość przeżycia wielu Ukraińcom. Po co mają ginąć w tej bezsensownej wojnie? Trzeba do polityki podchodzić również po kupiecku. Aż się chce zacytować przywódcy Ukrainy jednego z bohaterów "Ziemi Obiecanej" Władysława Stanisława Reymonta: "To jest bardzo moralne, panie Szteiman, bardzo". Myślę, że ten rodzaj argumentacji będzie zrozumiały dla pana Zełenskiego.

BY Ruski troll dla Polski|Русский тролль для Польши


Warning: Undefined variable $i in /var/www/group-telegram/post.php on line 260

Share with your friend now:
group-telegram.com/ruskitroll/4034

View MORE
Open in Telegram


Telegram | DID YOU KNOW?

Date: |

Telegram was founded in 2013 by two Russian brothers, Nikolai and Pavel Durov. Messages are not fully encrypted by default. That means the company could, in theory, access the content of the messages, or be forced to hand over the data at the request of a government. Telegram does offer end-to-end encrypted communications through Secret Chats, but this is not the default setting. Standard conversations use the MTProto method, enabling server-client encryption but with them stored on the server for ease-of-access. This makes using Telegram across multiple devices simple, but also means that the regular Telegram chats you’re having with folks are not as secure as you may believe. Telegram Messenger Blocks Navalny Bot During Russian Election Some privacy experts say Telegram is not secure enough
from us


Telegram Ruski troll dla Polski|Русский тролль для Польши
FROM American